Agnieszka & Mariusz | Malownicze Bieszczady – WeddingStudios
MENU

Agnieszka & Mariusz | Malownicze Bieszczady

1 sierpnia 2015

Nowy sezon rozpoczął się już w pełni, sądząc po poziomie wypełnienia naszego firmowego kalendarza możemy sądzić, że cenicie sobie nasze usługi, za co serdecznie dziękujemy. : ) W najbliższym czasie możecie spodziewać się wielu nowych produkcji na naszym blogu. Tymczasem zapraszamy do zapoznania się z materiałem ze ślubu Agnieszki i Mariusza.

O młodych: On- właściciel firmy spedycyjnej, Ona- pracowniczka korporacji, los chciał, że po raz pierwszy spotkali się na tle zawodowym i jak sami mówią… od razu między nimi zaiskrzyło. Dwoje energicznych, młodych ludzi, z którymi świetnie nam się współpracowało.

Ceremonia: Nowoczesna bryła budynku kościoła św. Wojciecha w Wyszkowie, na swój sposób świetnie komponowała się z klimatem całej ceremonii. Czerwcowa pogoda stanęła na wysokości zadania a słońce wraz ze swymi śmiałymi promieniami wlewało we wszystkich jeszcze więcej pozytywnej energii.

Kreacje pary młodej: Jak mówi Agnieszka, ich kreacje nie były specjalnie wymyślne a wybór był raczej spontaniczny- tu zastosowanie znajduje reguła mówiąca, że pierwszy wybór jest zawsze najlepszy- ponieważ delikatna suknia autorstwa Violi Piekut, na którą zdecydowała się Agnieszka była przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Jeśli chodzi o Mariusza, pozostając w sferze powiedzeń, mówi się, że mężczyzna zawsze wygląda świetnie w garniturze, a kiedy ten wychodzi spod szyldu Hugo Bossa, to już w ogóle nie ma o czym mówić. 😉 Nasza para młoda wyglądała rewelacyjnie.

Przyjęcie: Świetna impreza, mnóstwo pozytywnej energii i wiele godzin doskonałej zabawy. Zarówno załoga Restauracji Baśniowa jak i zespół Fly spisali się na medal. Ten klimat sprawił, że goście na pewno na długo zapamiętają te wesele.

 

Życzymy wiele szczęścia.
Zachęcamy do obserwowania naszego bloga.
Ekipa Wedding Studios

AGNIESZKA & MARIUSZ

MALOWNICZE BIESZCZADY

od Pary Młodej

REFERENCJE

​"Świetni, pogodni ludzie, miła i przyjemna współpraca :) wybór jednej ekipy prezentujący wysoki poziom był łatwy - wybraliśmy Wedding Studios i jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów!"

- Agnieszka & Mariusz

Nasza historia: Poznaliśmy się w klubie u Mariusza podczas jednej z dyskotek przez niego organizowanych 🙂 któregoś dnia zadzwoniłam zarezerwować stolik i dalej jakoś się już potoczyło 🙂

Moja ślubna inspiracja: Konkretnej inspiracji nie miałam, stawiałam na delikatne romantyczne kwiaty i jasne kolory

Nasze przygotowania: przygotowania były czasem nerwowe a czasem zabawne, zdarzały się małe spięcia 🙂 najwięcej czasu zeszło się z zapraszaniem gości. Reszta czyli wybór wszelkich dodatków to już sama przyjemności:)

Moja suknia: Viola Piekut, wybór przypadkowy 🙂 nie miałam wymarzonej, byle tylko nie księżniczka.

Moje dodatki: Kwiaty były istotne, zależało mi bardzo na piwoniach, na szczęście termin ślubu wbił się świetnie w okres ich zakwitania. Buty cieliste (aby nogę wydłużały:)) biżuteria, tylko kolczyki ze względu na mocno zabudowana górę sukienki (kolczyki prezent od męża:)

Miejsce przyjęcia: Restauracja Baśniowa – naszym zdaniem najlepsze miejsce w okolicy, świetna obsługa, przepyszne jedzenie, wszystko tak jak chcieliśmy 🙂 inne miejsce nie wchodziło w grę.

Świadkowie: Marta – moja przyjaciółka, znamy się od gimnazjum 🙂 Rafał, narzeczony Marty – kolega z branży transportowej Mariusza oraz najlepszy kompan do imprezowania

Pierwszy taniec: Ed sheeran – thinking out loud – piosenkę wybraliśmy spontanicznie jadąc wspólnie autem, pasowała do klimatu całego przyjęcia 🙂 piękna jest treść tej piosenki.

Nigdy nie zapomnę: Chyba wszystkiego co związane było z przygotowaniami:) ilości wypitych herbat na proszeniu gości:)

Największy stres: Do momentu pierwszej lampki szampana w domu;) największy stres był przed przysięgą.

Nasz plener: Był bardzoooo męczący ze względu na bardzo wymagająca firmę z którą współpracowaliśmy 🙂 tak serio to bardzo przyjemny pobyt w górach, ( BIESZCZADY ) dużo miziania podczas sesji i piękne widoki.

Miodowy miesiąc: Ciągle trwa 🙂 wakacje jeszcze przed nami

 

CLOSE